wtorek, 7 maja 2013

1

Dzisiejszy dzień?Jak każdy normalny.Wstałam koło 9 i odczytałam sms od Megan "Za godzine koło Galerii?Tam gdzie zawsze."Odpisałam "Będe." i wstałam z łóżka żeby się ogarnąć.Poranna toaleta,lekki makijaż i dylemat w co się ubrać.Po 30 minutach wybrałam to.Zeszłam na dół w celu zjedzenia sniadania.W kuchni siedziała mama i oglądała poranne wiadomości.Kiedy właśnie popijałam kanapke sokiem usłyszałam."Młoda gwiazda Harry Styles znów do wzięcia.Niedawno zerwał ze swoją byłą dziewczyną-Acacią Clark.Podobno powodem były ciągłe kłotnie.Fanki mają nadzieje że wrócą do siebie."

I na koniec jak na złość pokazali nasze wspólne zdjęcie które nie mam pojęcia skąd wzieli.
-Skąd oni mają to zdjecie?!-krzyknełam.
-Spokojnie kochanie.Wiesz jak działa Show biznes.Tak już jest.
-Dobra mamo nie pomagasz.Ja ide do Galerii z Megan.Nie wiem o której wróce.Kocham Cię,Pa.-pocałowałam ją w policzek i wyszłam.
Dochodząc do Galerii zauważyłam Megan która pisałam sms'a,nazjwyrazniej do mnie.Podbiegłam do niej i przywitałam się.
Weszłyśmy do Galerii i zaczełyśy szukać jakiś fajnych i ciekawych rzeczy.Znalazłam dla siebie jedną bluzke i miętowe vansy których od dawna szukałam.Po kilku godzinach chodzenia zgłodniałam więc weszłysmy do pizzerni.Wziełyśmy największą możliwą pizze i znalazłyśmy wolny stolik.
-Widziałaś poranne wiadomości?-zapytała Megan.
-Nawet mi nie przypominaj.Jeszcze to zdjęcie..
Kelner przyniósł naszą pizze i temat momentalnie się urwał.Po zjedzeniu zaproponowałam abyśmy wybrały się do parku i pogadały sobie jak dawniej.Ostatnio straciłyśmy troche kontakt przez mój związek z Harrym ale staram powoli się to wszystko odbudować.Do parku miałyśmy pieszo 10 minut.Czas dłużył mi się ponieważ szłyśmy w ciszy.Znalazłymy wolną ławke i usiadłyśmy.
-Co teraz zamierzasz?Zapomnieć na zawsze o Harrym?-zapytała Megan
-Nie wiem Megan.To wszystko jest trudne.Napewno do niego nie wróce.Ciesze się że reszta chłopaków dalej utrzymuje ze mną kontakt.Najwięcej rozmawiam z Zaynem..ZAYN! -krzynknełam kiedy zobaczyłam przystojnego,wysokiego chłopaka o kruczych włosach.Jego twarz poznam wszędzie.
-Megan !-przytulił mnie.
-Co tutaj robisz?
-Wiem że to tak niezręcznie ale naprawde nie mam czasu na rozmowe.Za 5 minut zaczynamy próbe.Zadzwonie do ciebie potem.
Pożegnałam się z chłopakiem.Posmutniałam.
-Acacia!Nie smuć się .-przytuliła mnie Megan.
-Nie jest ok ! Naprawde.
Siedziałyśmy chwile w ciszy.Sama nie wiedziałam co myśleć całej sytuacji.Poranne wiadomości,spotkanie z Zaynem.To wszystko jest dziwne.
-Megan a co Ty się tak do tego wyświetlacza cieszysz? Ej Ty płaczesz?-spytałam kiedy zauważyłam jak łza spływa jej po policzku i jak wpatruje się w ekran IPhone.
-Nie uwierzysz kto zagra koncert w naszym mieście.
-Hmmm..czyżby One Direction?Nie mów że przez to tak się cieszysz !
-Nie Acacia,nie !JUSTIN BIEBER!-krzykneła .
Była jego wielką fanką.Miała każdą jego płyte,każdą ksiazke,koszulki,plakaty i podpisanie zdjęcia.Jednak nigdy nie widziała go na żywo.
-No to kupujemy bilety i wkońcu go spotkasz ! -uśmiechnełam się.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz